Filmy pornograficzne i erotyczne, telewizja, czasopisma przedstawiają perfekcyjne zbliżenie jako akt spontaniczny, wiążący się z silnym nagłym podnieceniem, niemal natychmiastową penetracją, ale też osiąganymi w krótkim czasie nieziemskimi orgazmami. Przekonanie, że seks właśnie tak wygląda sprawia, że podpatrzone techniki i schematy pragniemy odtworzyć w rzeczywistości. Często jednak to, co wygląda dobrze na filmie, w sypialni okazuje się zupełnym rozczarowaniem. W konsekwencji każdemu stosunkowi, który nie wpisuje się w ten sztucznie wykreowany ideał, może towarzyszyć uczucie, że coś jest z nami lub naszym seksem nie tak, i prowadzić do braku satysfakcji z tej sfery życia.
ILUSTRACJA: Nikola Hahn