Self-care to dbanie o siebie poprzez czynności, które sprawiają nam przyjemność. Mogą one wpływać zarówno na nasze samopoczucie psychiczne, emocje, myśli, jak i zdrowie i sferę duchową. Warto zastosować je także w obszarze seksualności, co pozwoli nam się o nią zatroszczyć. Seksualne self-care pomaga zobaczyć, co wpływa na nią pozytywnie, a przez to także doświadczać jej w pełniejszy sposób. W konsekwencji, większa świadomość tej sfery, pozwala odblokować seksualną energię, odkryć jakiego seksu naprawdę chcemy i mieć na niego większą ochotę. A także nie godzić się na aktywności, które nie wspierają naszego dobrostanu w tym obszarze.
Oto 21 inspiracji jak można zadbać o sferę seksualną:
1. Spanie nago – nie tylko obniża temperaturę ciała, dzięki czemu poprawia jakość snu, ale także pozwala przyzwyczaić się do nagości, a co za tym idzie, pomóc zaakceptować swoje ciało. Może także ułatwiać inicjowanie i angażowanie się w seks solo, jak i seks partnerski. Jest ponadto korzystne dla naszego zdrowia intymnego.
2. Poszerzanie wiedzy, edukacja – wiedza na temat seksualności pozwala zrozumieć co jest zdrowe i normalne, a co powinno wzbudzić naszą czujność. To także podstawa pracy nad tą sferą (oczywiście w połączeniu z praktyką). Niezbędna jest nam m.in. wiedza z zakresu anatomii, fizjologii, dotycząca reakcji seksualnych, zrozumienie, że na seksualność mają wpływ nasze przekonania, stres, jakość relacji, styl życia, dieta, kontekst, w którym podejmujemy współżycie, wrażliwość seksualnego hamulca, jak i mechanizmu pobudzania, uświadomienie sobie, że seks to nie tylko penetracja, docenienie roli łechtaczki, poznanie czynników wpływających na erekcję, zrozumienie dynamiki związków… i wiele więcej. Zobacz listę książek o seksie i seksualności, które warto przeczytać.
3. Samomiłość – pozwala skupić się wyłącznie na własnej przyjemności, poznawać swoje ciało i jego reakcje, odkrywać strefy erogenne, obserwować pojawiające się fantazję, poznawać drogi prowadzące do orgazmu, sprawdzać, co sprawia nam przyjemność, jakie są nasze granice, gdzie i kiedy lubimy się kochać, daje możliwość praktykowania uważności, nauki kontroli wytrysku, doznawania wielokrotnych orgazmów… Dzięki niej rozwijamy swoją seksualność w praktyce.
4. Dbanie o ciało – jest elementem seksualnego self-care, gdyż pomaga je zaakceptować i potraktować z czułością. W dbaniu o ciało mogą nam pomóc pielęgnacyjne rytuały, takie jak wcieranie z czułością pachnącego balsamu, działającego także na nasze zmysły, czy robienie peelingu całego ciała specjalną rękawicą (rozluźnia, pobudza krążenie).
5. Skorzystanie z pomocy specjalisty – zdarza się, że problemy z jakimi się zmagamy, wymagają pomocy specjalisty. Nie jest to jednak powód do wstydu, a oznaka wzięcia odpowiedzialności za swój dobrostan i troski o sferę seksualną. Jeśli potrzebujesz pomocy w sferze seksualnej, możesz skonsultować się ze mną online.
6. Szukanie stref erogennych – strefy erogenne to wrażliwe obszary ciała, których stymulacja prowadzi do pobudzenia seksualnego. Te najbardziej oczywiste to łechtaczka i penis. Jednak niemal każda część naszego ciała ma potencjał, aby stać się strefą erogenną – szczególnie wrażliwe są te miejsca, w których skóra jest cienka lub przechodzi w błonę śluzową. Odkrywanie i poszerzanie czułych stref może spotęgować doświadczaną przyjemność i podniecenie.
7. Fantazjowanie – fantazje erotyczne są czymś zupełnie normalnym i zdrowym, co nie powinno podlegać ocenie. Poprzez oddziaływanie na naszą wyobraźnię nie tylko zwiększają ochotę na seks, ale pomagają się także podniecić (np. podczas seksu solo lub partnerskiego). Są też bezpieczną przestrzenią do eksploracji swojej seksualności. Warto się im przyjrzeć, bo mogą mówić o naszych potrzebach czy wewnętrznych konfliktach.
8. Napisanie opowiadania erotycznego – nie tylko pomaga oswoić słownictwo, ale także eksplorować swoją seksualność, zobaczyć co nas podnieca. Pisanie może mieć także działanie terapeutyczne.
9. Lektura powieści erotycznych – jest świetnym sposobem na rozbudzenie libido. Książki erotyczne potrafią mocno zadziałać na naszą wyobraźnię (podczas czytania tworzymy w głowie obrazy) – wspierają więc seksualne fantazje. Pomagają także zobaczyć, co konkretnie nas podnieca i czego być może chcielibyśmy spróbować. Są źródłem inspiracji, ośmielają do tego, aby mówić o swoich potrzebach i pragnieniach, otwierają na nowe doświadczenia.
10. Taniec, joga – i wszystkie inne aktywności, które mogą pomóc nam odzyskać kontakt z ciałem. Aktywność fizyczna ma także znaczący wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie. Pomaga zaakceptować swoje ciało. Zwiększa także ochotę na seks!
11. Zdrowe odżywianie – jedzenie ma ogromny wpływ nie tylko na nasze zdrowie i samopoczucie, ale także sferę seksualną. Warto zastanowić się, jakie produkty lądują na naszym talerzu i jak mogą wpływać one na naszą aktywność seksualną. Ciekawym pomysłem jest przygotowanie posiłku wyłącznie z produktów będących afrodyzjakami. Może nam w tym pomóc książka Sex&cook (przeczytaj recenzję).
12. Medytacja skupiona na oddechu, mindfulness – tego typu techniki mają dobroczynny wpływ na nasze samopoczucie. Skupienie się na oddechu jest podstawą technik uważności, gdyż zakotwicza nas w chwili obecnej. Bycie tu i teraz pozwala nam pełniej doświadczać zmysłowej rozkoszy, bez rozpraszania się i oceniania pojawiających się myśli. Ponadto, dzięki pogłębieniu i zwolnieniu oddechu, możliwe jest zwiększenie intensywności orgazmu.
13. Kontekst – a więc czynniki, które działają na nas pobudzająco i wspierają angażowanie się w seks. Aby je poznać możemy przypomnieć sobie udane przeżycie seksualne i wypisać wszystko, co sprawiło, że właśnie takie było. Zastanówmy się między inny jakie było nasze samopoczucie, pora dnia, atmosfera, nasz nastrój, poziom stresu, czy byliśmy zrelaksowani, jakie były cechy partnera/ki itd.
14. Gadżety erotyczne – mogą być urozmaiceniem zarówno seksu partnerskiego, ale także soloseksualności. Pozwalają zobaczyć, co w seksie lubimy. Mogą zwiększyć intensywność doznań. Pobudzają kreatywność, budują napięcie, a także… umożliwiają wielu osobom przeżycie swojego pierwszego orgazmu (!).
15. Nauka orgazmu – kobiety (osoby z żeńskimi narządami), w porównaniu do mężczyzn (osób z męskimi narządami), którym orgazm dany jest w sposób fizjologiczny, muszą nauczyć się go osiągać. Inaczej mówiąc – poznać drogi do niego prowadzące, a więc różne techniki stymulacji i warunki, które mu sprzyjają. Najważniejsze podczas nauki jest podążanie za własną przyjemnością i nie nastawianie się za wszelką cenę na osiągniecie orgazmu. W miarę odkrywania swojego ciała i zatracania się w zmysłowej rozkoszy, orgazm ma szansę się pojawić. Najlepszym sposobem na naukę osiągania orgazmu jest samomiłość. Kiedy poznamy już drogi i techniki wyzwalające orgazm – możemy zdradzić je drugiej sobie i włączyć w seks partnerski.
16. Jakiego seksu chcę? Jest to pytanie jakie warto sobie zadać. Nierzadko się zdarza, że zgadzamy się na seks, który nie przynosi nam frajdy. Może to skutkować utratą ochoty na intymne zbliżenia. Pomyślmy jaki seks sprawia nam radość, jakiego seksu naprawdę pragniemy. I porozmawiajmy o tym z drugą osobą. Seks powinien być źródłem przyjemności, a nie przykrym obowiązkiem.
17. Rozmowa – jest kluczem do satysfakcjonującego życia seksualnego. Dzięki niej możemy przekazać partnerowi/ce nasze potrzeby, ale też obawy. Możemy wspólnie pracować nad tym, aby seks dla obydwu stron był przyjemny. W rozmowie o seksie może Wam pomóc SEKSOMÓWNIK.
18. Granice – poznając i dbając o swoje granice, troszczymy się o siebie i swoją seksualność. Często zgadzamy się na coś, na co nie mamy ochoty, aby nie urazić drugiej osoby lub ją przy sobie zatrzymać. W ten sposób wyrządzamy jednak krzywdę sami sobie. Pamiętajmy, że w seksie konieczna jest świadoma, obopólna zgoda na dane aktywności.
19. Odpoczynek – jest szczególnie ważny dla naszej seksualnej energii. Kiedy jesteśmy wypoczęci, nasza ochota na seks ma szansę wzrosnąć. Zastanówmy się jakie aktywności pozwalają nam naprawdę odpocząć i zrelaksować się.
20. Zmysły – warto je rozwijać nie tylko po to, aby żyć pełniej, ale także z tego powodu, aby czerpać więcej przyjemności z bliskości z drugą osobą czy samym sobą. W seksie zmysły pełnią bowiem kluczową rolę. W tym celu możemy sięgnąć po olejki eteryczne, świece zapachowa, zadbać o czystą i przyjemną w dotyku pościel, czy poeksperymentować z oświetleniem.
21. Automasaż – a więc masaż, który wykonujemy sobie sami. Nie tylko rozluźnia, poprawia ukrwienie skóry, obniża poziom stresu, wpływa na samopoczucie, umożliwia kontakt z ciałem, ale może być także wykonany zawsze wtedy, kiedy mamy na niego ochotę. Ponieważ niektórych części ciała nie jesteśmy w stanie pomasować własnymi dłońmi, niezbędne może być zakupienie odpowiednich gadżetów (np. rollera, piłki, masażera).
A jakie są Wasze sposoby na seksualne self-care?